Komentarze: 2
Grudzień mija szybko, gwiazdka się zbliża....Yeeeeesssss!!! Dobrze chociaż, że nie ma śniegu... Nie o to chodzi, że go nie lubię. Po prostu skrzydel nie mam, a do szkoly mam prawie pionowo pod górę! A wlaśnie, Lucifelku, jeśli to czytasz powiedz Andri, że jest w niebezpieczeństwie. Michal aż pianę toczy z ust ze wścieklości. Jutro konkurs o Gdyni, a Andri w budzie ani widu, ani slychu... a co gorsza nie mamy ciasta marchewkowego... buuuuu..... Andri, ty okrutna istoto... Kiedy wrócisz, to Michal i ja nie będziemy mieli litości.... Nawet Lucek ci nie pomoże...BUAHAHAHA.......