Komentarze: 0
Co tu duzo mówić? Police from heaven interweniowało i aresztowali Ezahiela za perwersyjne zachowanie XD. Gdyby oni wiedzieli co to znaczy mieszkać pod jednym dachem z Mad i ze mną...heh... W kazdym razie przysłali mi w zastępstwie innego stróza. Skubaniec robił wrazenie surowego i niedostepnego, ale myslę, że w gruncie rzeczy jest kochany.
Dzięki ri i Lucowi udało sie wynegocjować powrót Eziego do domu.Xan ma sie zajać jego leczeniem. Juz to widze...(ja wcale nie jestem sceptycznie nastawiona....hehe...)
A więc moje uskrzydlona rodzinka powiększyła sie o jednego członka (XDDDDD). Jestem nawet zadowolona z takiego obrotu sprawy bo Xan jest sliczniutki (srebrne włoski za ramionka i czarne cęntkowanie złotem oczy *_*). Szkoda że ma skłonnosci do tyrani...
Mad nie cierpi Xandra. Xan nie cierpi Mad. Czarno widze przyszłość.... Beda darli ze soba koty. A ja mam jutro szkołę... Aż do końca marca....heh.... Jak ja przeżyje te dwa miesiące? XDDDDD Nie chcę.... Buuuuuuuuuuu